Papier tak pieknie romantyczny ,że musiałam zrobić dwie ... i od razu się spodobały .
A najgorsze w tym jest to ,że właśnie na nich zepsuł się mój ulubiony dziurkacz , ta właśnie koronka . Normalnie pękła stal , wydawało się że gruba , że ta inwestycja w dużo droższy sprzęt się opłaci . Okazało się ,że czy wydasz 70 czy 15 zł tyle samo wytrzyma dziurkacz . Zawiodłam się na Marhta Steewart. Uwielbiałam go , cięłam tylko go 180 gramatury , typowo scrapowy papier omijałam a i tak padł .
Reklamuje go ale podobno tylko pół roku obejmuje reklamacja a ja mam go ponad rok .
Czy w tej dziedzinie ciągle trzeba inwestować ... och dorobić się na pewno nie ma opcji ... szkoda mi go strasznie.
Jestem rozżalona , ciągle pod górkę .
.Pozdr Was.
Obie karteczki śliczne! :)
OdpowiedzUsuńA dziurkacza szkoda bo piękny...
Kartki rzeczywiście piękne.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że jesteś rozżalona w końcu za ceną powinna iść jakość.
Cudne, romantyczne i bogate kompozycje... Doskonale rozumiem Twoje rozżalenie :(
OdpowiedzUsuńObie karteczki śliczne. Oj domyślam się co czujesz po stracie dziurkacza....
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszły te bliźniaczki :)
OdpowiedzUsuńszkoda i żal bo prace z nim w roli głównej są przepiękne....
OdpowiedzUsuńrozumiem Twoje rozczarowanie:( a karteczki cudne:)
OdpowiedzUsuńwspaniałe karteczki, szkoda dziurkacza bo był ładny i praktyczny, nic się nie da z nim zrobić? naoliwić, powycinać w foli ...
OdpowiedzUsuńja tak jeden uratowałam
no raczej nie bo pękł w środku całkowicie
UsuńKartki wspaniale lekkie i romantyczne.
OdpowiedzUsuńDziurkacza żal, oj żal. Ja tylko patrzę na efekt kartkowy, już mi żal Twojego dziurkacza.
Co do reklamacji, bo jestem na bieżąco - wiecznie zepsuta pralka! - i świeżo po rozmowie z naszym wojewódzkim biurem ochrony konsumenta (długa nazwa, pisać się nie chce) i okazuje się, że nawet jeśli gwarancja producenta obejmuje rok czy nieco krócej czy nieco dłużej, to sprzedawca odpowiada za towar przez dwa lata. Nie wiem czy to tylko w sprawie rzeczy typu pralka, lodówka czyli AGD, ale sądzę że CHYBA w ogóle towar jako taki. Najlepiej podpytaj u swojego wojewódzkiego rzecznika ochrony konsumenta czy jak to się nazywa w całości. Może akurat...
Pozdrawiam ciepło:-)
Dziękuję Edytko , obecnie w sklepie w którym kupiłam czekam na odpowiedź , bo reklamację przyjęto i czekają na odpowiedź producenta . Potem będę dalej działać .
Usuńłączę się w bólu z Tobą... a kartki fantastyczne po prostu! i nic dziwnego, że machnęłaś bliźniaczki :)
OdpowiedzUsuńKartki piękne:) ja od pewnego czasu myślę o zakupie dziurkacza takiego z tych dużych i teraz mam wątpliwości, czy wytrzyma moje użytkowanie ... heh
OdpowiedzUsuńKarteczki cudowne - wielka szkoda dziurkacza, zycze Ci pomyslnego rozpatrzenia gwarancji :D pozdrawiam
OdpowiedzUsuń