Książka sensacyjna

Do projektu podeszłam jak do jeża , ale świetny kurs jaki znalazłam pomógł mi zmierzyć się z tematem .
Pani odchodzi  na emeryturę i lubi książki sensacyjne , więc zapragnęłam zrobić dla niej książkę ... Przecież lubię wyzwania . Najpierw próba na zwykłym papierze , potem jakoś samo poszło .Kurs szczerze polecam a i zajrzyjcie na stonkę , bo tamta księga to dopiero mistrzostwo .Może i ja kiedyś taką zrobię   najpierw jednak muszę zmierzyć się z mediami , do których dojrzewam jeszcze.Ostatnio zakupiony tusz też nie był dobrym wyborem i zostawia dziwne ślady.
Nie chciałam by na kartce  znalazły się  zwyczajne kompozycje kwiatowe . Musiało być nieco tajemniczo .
 W środku jest miejsce na podpisy wszystkich koleżanek i kolegów  z pracy . Do pracy użyłam też stempla pisma , bo bardzo pasowało do książki . Oczywiście pociąg musiał się koniecznie znaleźć na pracy , bo pani pracowała na kolei.Po raz pierwszy też użyłam Kamei , którą otrzymałam w candy u Aki . Ta niezwykła dama nadała tu nutkę tajemniczości a jeszcze kwiatek  z masy  plastycznej ( również z wygranej u Madzik ) nadał nowego wymiaru pracy.Praca zrobiła się bardzo przestrzenna.

Przepraszam za to mazanie ale musiałam zamaskować nazwisko . 

Największa ozdobą jest kamea i kwiatek z masy plastycznej.

Masa jest świetna , bardzo lekka . Powoli napalam się na nią . Najbardziej przydałyby się literki . Widziałam ,że można z niej tworzyć cuda nawet odbijać na nich stemplami .Pewnie niezła zabawa . 

Harmonijka imitująca strony książki.

Przytuszowane , postrzępione strony starej książki , w końcu trochę się pracowało na tą emeryturę .

Wolna kartka do podpisów koleżanek z pracy.

Pracę zgłaszam na wyzwanie na strychu

27.10.2013